tag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post3918287903930450922..comments2023-04-21T13:09:42.952+02:00Comments on galeria kongo: Syzyfowe prace, Stefan ŻeromskiMarlowhttp://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comBlogger47125tag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-21785569729057582862014-06-04T11:35:17.859+02:002014-06-04T11:35:17.859+02:00Bez przesady aż tak przecież nie musisz się umartw...Bez przesady aż tak przecież nie musisz się umartwiać :-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-60645987670759507112014-06-04T11:19:24.843+02:002014-06-04T11:19:24.843+02:00Mam taki ambitny plan przeczytać lektury szkolne, ...Mam taki ambitny plan przeczytać lektury szkolne, gdyż w czasach kanionu lektur wybierałam drogę skrótów ;)Książkowa Fantazjahttps://www.blogger.com/profile/13718168332152762368noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-33388795625795900592014-06-03T17:33:14.251+02:002014-06-03T17:33:14.251+02:00:-):-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-56703008536636076062014-06-03T17:05:03.866+02:002014-06-03T17:05:03.866+02:00Właśnie, właśnie! :)Właśnie, właśnie! :)Oleńkahttps://www.blogger.com/profile/02278315816354378431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-67788312984941533012014-06-02T18:23:15.002+02:002014-06-02T18:23:15.002+02:00W takim razie witaj w klubie :-) Dla mnie jest zag...W takim razie witaj w klubie :-) Dla mnie jest zagadką jak "Syzyfowe prace" mogą się nie podobać :-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-22030524174676324662014-06-02T18:03:55.160+02:002014-06-02T18:03:55.160+02:00Ja bardzo miło wspominam, choć czytałam ją w okres...Ja bardzo miło wspominam, choć czytałam ją w okresie, w którym nie lubiłam czytać.Wręcz mnie porwała! Chętnie bym powróciła do lektury i porównała swój odbiór z tamtym...<br /><br />Pozdrawiam!Oleńkahttps://www.blogger.com/profile/02278315816354378431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-25992271849766213552014-06-02T11:50:57.732+02:002014-06-02T11:50:57.732+02:00:-):-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-86702944413750655392014-06-02T11:47:54.687+02:002014-06-02T11:47:54.687+02:00A to w pierwszym się zgadzamy . Dąbrowską lubię ch...A to w pierwszym się zgadzamy . Dąbrowską lubię choć najbardziej faktycznie "Noce i dnie" :-) moleslawhttps://www.blogger.com/profile/10524039420328358670noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-37421388815840461032014-06-02T11:38:02.421+02:002014-06-02T11:38:02.421+02:00Akurat "utopia" sprawiedliwości i równoś...Akurat "utopia" sprawiedliwości i równości ma znacznie dłuższą tradycję niż sięgająca tylko Żeromskiego i zapewne pozostanie utopią na zawsze. <br />Dla mnie Dąbrowska pozostanie, jak to się mówi, autorką jednej książki - ale za to jakiej :-). Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-62985670454164560312014-06-02T11:22:45.908+02:002014-06-02T11:22:45.908+02:00"Noce i dnie " to mogłabym dniem i nocą,..."Noce i dnie " to mogłabym dniem i nocą, polecam też "Przygody człowieka myślącego" zamierzam zresztą doń wrócić. Co do dzienników mam dwa tomy tylko i możliwość wypożyczenia jakiegoś zboru co mnie w ogóle nie nęci. <br /> Wrażliwość społeczna to nie wada oczywiście tu się zgadzam. Zauważ jednak proszę że to co utopią wtedy było czyli sprawiedliwość i równość utopią pozostało do dziś. moleslawhttps://www.blogger.com/profile/10524039420328358670noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-37766347296442045822014-06-02T11:10:05.728+02:002014-06-02T11:10:05.728+02:00"Rodzina Połanieckich" to nie jest szczy..."Rodzina Połanieckich" to nie jest szczytowe osiągnięcie ani Sienkiewicza ani polskiej sztuki filmowej, nie pomogli nawet dobrzy aktorzy. Za to "Nocom i dniom" się udało - i książka i film bardzo dobre. <br /><br />Rzeczywiście marzyły się Żeromskiemu "szklane domy" ale wrażliwość społeczna to przecież nie wada ale z drugiej strony stąpał też twardo po ziemi i pokazywał gorzki obraz świata. Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-33082812189888938432014-06-02T10:49:12.645+02:002014-06-02T10:49:12.645+02:00"Noce i dnie" lubię zarówno czytać jak i..."Noce i dnie" lubię zarówno czytać jak i oglądać , "Rodzinę Połanieckich" wolę czytać jakoś nie przemawia do mnie Nehrebecka. W ogóle wolę czytać niż oglądać rzadko ekranizacje bywają udane. Wyjątkiem jest Sienkiewiczowska trylogia nawet Olbrychski mi się jako Kmicic podoba , choć by nie było zbyt kolorowo Helenę od Skrzetuskiego bym chętnie zmieniła na kogoś innego ale już się nie da. <br /> Żeromski ? Żeromski uległ wizji utopii "Siłaczka" , "Przedwiośnie" czy "Ludzie bezdomni" toż to idealny przykład na to że ideały istnieć i trwać mogą tylko na papierze. A i to nawet nie, bo cię pokolorują odpowiednio. Swoją drogą kolejny dowód na ponadczasowość literatury. Ja tam Żeromskiego lubię :-)moleslawhttps://www.blogger.com/profile/10524039420328358670noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-24778051646017684022014-06-02T00:31:59.051+02:002014-06-02T00:31:59.051+02:00Jestem realistą - przekonywać Cię nawet nie miałem...Jestem realistą - przekonywać Cię nawet nie miałem zamiaru :-) Mam nie tyle ulubionych autorów co ulubione książki bo wychodzę z założenia, że nawet świetnym pisarzom zdarzają się knoty i książki przeciętne a na dodatek jest ich więcej niż książek wybitnych. <br /><br />W przypadku "Ziemi obiecanej" byłem zaskoczony odstępstwem od pierwowzoru ale niezależnie od tego i tak udało mu się zrobić dobry film. A że Jędrusik może Cię irytować w tym filmie to szczerze wierzę :-).Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-55126045322098265942014-06-02T00:16:11.851+02:002014-06-02T00:16:11.851+02:00Rzeczywiście, w tym przypadku można mówić o stałoś...Rzeczywiście, w tym przypadku można mówić o stałości uczuć. :)<br />Ale ja naprawdę nie obawiam się przyznać do zmiany w swojej ocenie po kolejnej lekturze. Zawsze mówię szczerze, gdy pomyliłam się lub uprzedziłam bez powodu.<br /><br />Ekranizacje/adaptacje filmowe to mój konik od czasów szkolnych - pisałam nawet taki temat na maturze. I mogłabym dyskutować zażarcie o każdym podanym przez Ciebie tytule.<br />Ja osobiście mam największy żal do Wajdy o "Ziemię obiecaną", bo powieść to moja absolutna jedynka na liście ulubionych. Film zrobiony sprawnie, ale Łodzi Reymonta w nim mało. I nikt mnie nie przekona do wielkości kreacji Kaliny Jędrusik (chociaż cenię jej aktorstwo) jako Lucy. Pomyłka, nie jedyna w tym filmie.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-72815131725728631492014-06-02T00:05:08.782+02:002014-06-02T00:05:08.782+02:00To jesteś stała w uczuciach do Żeromskiego :-). Mn...To jesteś stała w uczuciach do Żeromskiego :-). Mnie wymęczyły niektóre jego książki - zwłaszcza "Wiatr od morza" ale są też takie, które bardzo lubię bądź lubiłem jak "Syzyfowe prace", "Popioły" i "Przedwiośnie". Może dlatego, że są to "męskie" książki. "Dzieje grzechu" też kojarzę z filmu ale niespecjalnie mi się podobał a i jego erotyką wówczas byłem zawiedziony :-). <br />Z filmami na podstawie książek różnie bywa, są udane ekranizacje "Lalki" (serial), "Potopu", "Pana Wołodyjowskiego" czy "Nocy i dni", "Panien z Wilka" ale są też ewidentne knoty w rodzaju "Starej baśni" czy "Qvo vadis" a i wcześniej zdarzały się nieporozumienia jak w przypadku "Rodziny Połanieckich". Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-77524008922132165512014-06-01T23:47:07.388+02:002014-06-01T23:47:07.388+02:00Nie ulegam modzie na wybrzydzanie, ale najzwyczajn...Nie ulegam modzie na wybrzydzanie, ale najzwyczajniej w świecie nie lubiłam i nie lubię Żeromskiego. Od czasu szkolnej mordęgi z krukami i wronami. I z tego powodu nie sięgałam póxniej po jego książki. Zrobiłam wyjątek tuż po kinowym seansie filmu Borowczyka. Wtedy to był naprawdę głośny skandaliczny film, więc próbowałam te "Dzieje grzechu" przeczytać. Próbowałam, bo skończyło się na przekartkowaniu, bez dokładnego przeczytania. Jakoś atmosfera skandalu mnie nie wciągnęła.<br />A "Przedwiośnie "przeczytałam dopiero niedawno i sama się sobie dziwię, że udało mi się prześlizgnąć bez znajomości tej lektury. Przeczytałam i mój dawniejszy odbiór Żeromskiego pozostał taki sam - stety albo niestety dla pisarza.<br /><br />Film "Syzyfowe prace" jest taki jak wszystkie polskie adaptacje literatury - bardzo trudno znaleźć naprawdę dobrą. Polskie kino przoduje w zmienianiu, przekręcaniu, dopisywaniu, wypaczaniu i w ogóle w masakrowaniu literatury na ekranie. El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-67719791797076321502014-06-01T13:01:30.069+02:002014-06-01T13:01:30.069+02:00"Przedwiośnie" też mi się podobało, zwła..."Przedwiośnie" też mi się podobało, zwłaszcza scena przy kominku :-), "Ludzi bezdomnych" słabo pamiętam tak że i ich czas sobie przypomnieć. Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-62705748910371951992014-06-01T12:55:39.197+02:002014-06-01T12:55:39.197+02:00Pamiętam, że podczas lektury tej książki dosłownie...Pamiętam, że podczas lektury tej książki dosłownie zgrzytałem zębami ze złości. Czułem ogromną awersję do głównego bohatera, Marcinka (?). Ale po przeczytaniu całości, musiałem obiektywnie przyznać (sam przed sobą), że powieść była całkiem niezła. Nie zmienia to faktu, że o wiele bardziej podobali mi się "Ludzie bezdomni" oraz "Przedwiośnie" :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-61663426118677213032014-06-01T12:38:30.314+02:002014-06-01T12:38:30.314+02:00:-):-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-23728797786837820892014-06-01T12:37:02.183+02:002014-06-01T12:37:02.183+02:00No właśnie, właśnie :DNo właśnie, właśnie :DPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-48482806621684475292014-06-01T12:33:54.088+02:002014-06-01T12:33:54.088+02:00Aaaa ... bo taki to już los lemingów, że nic nie r...Aaaa ... bo taki to już los lemingów, że nic nie rozumieją :-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-70353798520458313852014-06-01T12:26:12.668+02:002014-06-01T12:26:12.668+02:00Nie wiem, czemu jesteś taki zdziwiony. Komunistycz...Nie wiem, czemu jesteś taki zdziwiony. Komunistyczna szkoła, którą obaj ukończyliśmy, wymagała nadmiaru wiedzy pamięciowej i encyklopedycznej, nie wspomagała samodzielnego myślenia i w ogóle była opresyjna i niedobra. Więc teraz dla odmiany nie wymaga się niczego poza umiejętnością wyguglania sobie streszczenia lektury.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-43627882159166830392014-06-01T12:22:40.313+02:002014-06-01T12:22:40.313+02:00Ale żeby aż do tego stopnia?! nie odpytałem córki ...Ale żeby aż do tego stopnia?! nie odpytałem córki na okoliczność ustnej matury z polskiego więc jest nadzieja, że jednak coś przeczytać muszą bo chyba jakieś pytania dotyczące lektur padają :-). <br />Co do matur, to faktycznie już od dawna i czytanie i samodzielne myślenie nie jest na nich jakoś specjalnie oczekiwane. Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-61756594342360126712014-06-01T12:14:59.656+02:002014-06-01T12:14:59.656+02:00Ty mi tu dziecka palcami nie wytykaj, sam też unie...Ty mi tu dziecka palcami nie wytykaj, sam też uniemożliwiasz wypełnienie statystycznej normy co najmniej średniej wielkości wsi:)<br />A do matury to już od dawna nie trzeba nic mieć przeczytane.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-406468679383224306.post-7498955764859335412014-06-01T12:11:36.710+02:002014-06-01T12:11:36.710+02:00Sam widzisz co narobiłeś - to przez Twoje dziecko ...Sam widzisz co narobiłeś - to przez Twoje dziecko inni nie będą mogli przeczytać w tym roku żadnej książki, jeśli średnia krajowa ma się zgadzać. <br />Mnie przeraziła w tym roku pisemna matura z polskiego, kiedy zorientowałem się, że tak naprawdę to w sumie nic nie trzeba czytać by ją zdać bo uczeń pracuje na podanym mu na tacy tekście. Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.com