niedziela, 12 lutego 2012

Grób Klemensa Tomczeka

W pierwszej wyprawie Szolc-Rogozińskiego do Kamerunu oprócz Leopolda Janikowskiego wziął udział także Klemens Tomczek oraz Władysław Ostaszewski i Walery Tomaszewski. Ci dwaj ostatni musieli nieźle narazić się pozostałym, bo Janikowski aczkolwiek sygnalizuje obecność pięciu osób to jednak nazwiska tych dwóch pomija. Ale nie o tym ma być tylko o Klemensie Tomczeku a właściwie jego grobie.


To jego Szolc-Rogoziński darzył przyjaźnią, do tego stopnia, że kiedy Tomczek zmarł na malarię na Mondoleh 20 maja 1884 r. kazał przenieść jego szczątki na Fernando Po gdzie mieszkał wraz z Hajotą podczas drugiej swojej wyprawy. "Przywiezione na Fernando Po, a potem nielegalnie przez Janikowskiego do Polski, spoczęły na jednym z wiejskich cmentarzy" - taką informację zamieszczają M. Zacharowska i J. Kamocki w katalogu do wystawy "Stefan Szolc-Rogoziński. Badania i kolekcja afrykańska z lat 1882 do 1890" (Muzeum Etnograficzne w Krakowie, 1984) opierając się na informacji zamieszczonej przez H. Tetzlaffa ("Jeszcze o wyprawie Szolc-Rogozińskiego", Życie Warszawy z 27.02.1972 r.), który twierdził, że Tomczek został pochowany "(...) pokryjomu na jakimś wiejskim cmentarzu w okolicach Radomska, gdzie proboszczem był przyjaciel Janikowskiego, (...)".

Szukając informacji o miejscu pochówku Leopolda Janikowskiego, który jak się okazało został pochowany na Starych Powązkach, o czym wiedzę zawdzięczam stronie http://www.sowa.website.pl/ znalazłem tam też informację, o miejscu pochówku Klemensa Tomczaka (sic!) zmarłego 20 maja 1884 r. Oczywiście przy najbliższej okazji udałem się na Powązki i eureka!



Na nagrobku, pierwszym po lewej, znajdują się m.in. następujące inskrypcje:

"Leopold Janikowski
1855   8-XII-1942 r.
Podróżnik, meteorolog, etnograf
I. wyprawa do Afryki 1882-1885
ze Stefanem Rogozińskim 
i Klemensem Tomczakiem (sic!)
II. wyprawa samotna 1887-1890"

"Klemens Tomczak (sic!)
23 XI 1860 -20.V.1884
umarł w Afryce na wyspie Mandoloch (sic!)
przywieziony przez
Leopolda Janikowskiego
spoczywa w grobie jego rodziny".

Wygląda więc na to, że do odnalezienia pozostał jeszcze tylko grób ostatniego, najważniejszego członka wyprawy.

5 komentarzy:

  1. http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=76806
    Gazeta Warszawska z 5 lipca 1884 "ś. p. Klemens Tomczak, uczestnik wyprawy Rogozińskiego do Afryki Środkowéj, zmarł dnia 20-go maja na żółtą febrę w Mandolehu, na zachodniém wybrzeżu Afryki środkowéj. Tomczak był rodem z Trzemeszna w W. Ks. Poznańskiém, gdzie się urodził w końcu roku 1860, miał tedy niespełna lat 24.
    Młodzieniec nieugiętéj woli, wcześnie straciwszy ojca, nauczyciela gimnazyum w Ostrowie, o własnych siłach ukończył gimnazyum we Wrocławiu i akademię górniczą we Fryburgu. Mógł na miejscu prawdziwie zasłużyć się krajowi, lecz uniosły go fantastyczne widoki. Miejsce dla nieboszczyka było np. w Olkuszu. Szkoda dzielnych sił, starganych dobrowolnie pod cudzém niebem południa!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłem innego Izydora, nauczyciela z Ostrowa, który bardziej pasuje do opisu że zmarł wcześnie i Klemens musiał samodzielnie kończyć gimnazjum. Niektóre źródła podawały że Klemens pochodził z Dolnego Sląska i tu mamy Izydora, nauczyciela z Ostrowa, zmarłego w roku 1872 i pochodzacego z Raciborza. Historycy podają też że Izydor zaraz po powstaniu stracił pracę w Trzemesznie a to pasowałoby do Izydora, który był nauczycielem w Ostrowie w latach 1964-1872 ale pisał się THOMECZEK http://www.online-ofb.de/famreport.php?ofb=leobschuetz&ID=I132693&nachname=THOMECZEK&modus=&lang=pl

      Usuń
    2. Gratuluję dociekliwości :-)

      Usuń
  2. http://www.ckis.kalisz.pl/newsy/newsy.php?kid=190 Grób Stefana Szolc Rogozińskiego też został odnaleziony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się prosi o jakąś płytę z napisem, a prof. Michałowi Jarneckiemu należą się słowa uznania i brawa za detektywistyczną dociekliwość.

      Usuń